poniedziałek, 11 kwietnia 2011

CZASEM TRZEBA PO PROSTU CZASU

           Kiedyś nie rozumiałam jak można się czuć po stracie kogoś ważnego w życiu - teraz już wiem co się czuje.
          Kiedyś myślałam, że z dołka szybko wychodzę teraz wiem, że z tego dołka już nigdy nie zdołam wyjść tak do końca.
          Słyszę od każdego, że trzeba jakoś żyć, że muszę sobie radzić i staram się naprawdę się staram ale to zostanie już na zawsze gdzieś głęboko we mnie. Dobrze, że mam gdzie o tym pisać i mam w co uciekać w to co moje "Moje Robótkowo"
     


             Mimo, że przez bardzo długo nic nie pokazałam nie siedziałam bezczynnie w domu na kanapie patrząc w sufit ja osobiście tak nie potrafię - ja muszę coś zrobić z rękoma aby nie zwariować od kłębiących się w głowie myśli.
                           Zrobiłam trzy myślę, że urocze sukienki dla trzech grup wiekowych ;-)

  1. 9-12 miesięcy - błękitna 
  2. 2,5-3 latka - bakłażanowa 
  3. 6,5-7 lat - wrzosowa





 Do bakłażanowej miałam nawet modela bo kobietek nie ma w tym wieku - ale mój Remcio w tej roli też się spisał



             Zrobiłam też koszyczek wielkanocny dla synowej :-)



Zapominałabym o moich na szybko zrobionych zazdroskach do kuchni czekały biedne na blokowanie robiłam to na szybko i nie do końca jestem zadowolona z efektu ;-(
Ale zawsze coś tam widać w oknie choć jednym w całym domu ;-)


             Teraz jestem w trakcie robienia sukienki z elementów dla uroczej małej damy

Elemenciki będą wyglądały tak :

   



                  Góra sukienki będzie z  tych elemencików taka mini chanelka a dół pewnie jakiś ażur jeszcze nie wiem jaki ale coś wymyślę na pewno :-)


To byłoby na tyle uciekam do świata do ludzi do pracy aby mieć co pokazać i o czym pisać :-)






1 komentarz:

  1. Cieszę się, że w końcu się odezwałaś. Sukieneczki prześliczne:) Bardzo podoba mi się firaneczka.
    Pozdrawiam Małgosia.

    OdpowiedzUsuń