środa, 17 listopada 2010

Czerwone Szaleństwo

Podczas pobytu w rodzinnym domu wykopałam moją czerwoną bluzeczkę - robioną w czasach przed ciążowych :-)
Zapomniałam o niej zupełnie a tak prawdę mówiąc to nie wierzyłam,że jeszcze się w nią zmieszczę :-)
Jednak dieta od przyjaciółki dała super rezultaty i bluzeczka pasuje jak ulał :-)
Zrobiłam ją jakieś 2 lata temu z bawełny zakupionej super sklepie w Elblągu Rudex
robiło się kapitalnie wzorek prosty ale bardzo mi się spodobał.


Myślę, że jak na pierwsze ubranko robione bez schematu to i tak jest nie źle :-)))
A tak wygląda wzór w zbliżeniu :

Dziś mnie i mojego synka odwiedziła koleżanka, przylatywała do nas kilka razy w końcu postanowiliśmy ją dokarmiać i mamy z jej wizyt nie lada atrakcję.



Remuś wprost szalał jak ją zobaczył była śliczna mam nadzieję, że będzie do nas przyfruwać całą zimę :-)
Pokarmu na bank jej nie zabraknie !!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz